LOTOS Dynamic Rally Team prezentuje swoją ekipę

lotos dynamic rally team

fot. Lotos

W miniony poniedziałek LOTOS Dynamic Rally Team zaprezentowało swoją drużynę na sezon sportowy 2012. Kajto i Kościuszko mają apetyt na kolejne tytuły mistrzowskie.

Gości i zawodników na torze kartingowym Grand Prix w Warszawie przywitał Paweł Lisowski, prezes spółki LOTOS Paliwa.

„Jesteśmy dumni, że najlepsi polscy kierowcy rajdowi, którzy startują w Mistrzostwach Polski oraz w Mistrzostwach Świata, to właśnie reprezentanci LOTOS Dynamic. Panowie, jeśli by Was nie było, trzeba by było Was wymyślić.”

– żartował prezes Lisowski.

Ekipa mistrzów

Tak jak w ubiegłym roku, drużyna rusza w tym samym, sprawdzonym, mistrzowskim składzie. Na szutry i asfalty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski rusza Kajetan Kajetanowicz i jego pilot Jarek Baran.

Kajto – aktualny, dwukrotny Mistrz Polski opowiedział o swojej miłości do sportu i swoich planach na sezon 2012:

„Cieszę się, że mogę tutaj dziś z wami być. 10 lat temu nie spodziewałem się, że będę jeździł w tak profesjonalnym i znakomitym zespole. Dla mnie największy dar, jaki mógł mi się przydarzyć, to taki zespół. To dla mnie największa motywacja. Kocham to co robię, wszyscy w zespole mocno doceniamy to, co mamy. Wyzwaniem są starty w mistrzostwach Polski i zdobycie trzeci raz z rzędu tytułu mistrza.”

Cel – tytuł Mistrza Świata PWRC

Po trofea w Mistrzostwach Świata ponownie ruszy Michał Kościuszko i jego pilot Maciek Szczepaniak. Michał Kościuszko przedstawił swoje sportowe cele na sezon 2012:

„Mamy jeden cel: tytuł Mistrza Świata w naszej klasyfikacji. Już teraz wiem, że czeka nas bardzo ciekawy sezon. Przed nami jeszcze pięć startów rozgrywanych na trzech kontynentach. Za nami – bardzo udany start w Rajdzie Monte Carlo, gdzie zdobyliśmy komplet punktów, dlatego w Rajdzie Meksyku wystartujemy jako liderzy klasyfikacji. Nie zawiedziemy również polskiej publiczności, we wrześniu pojawimy się na Rajdzie Polski, a w grudniu na Rajdzie Barbórki.”

Najważniejsza jest strategia

Swoją refleksją o różnicach między rajdami rozgrywanymi w ramach Mistrzostw Świata a rajdami regionalnymi podzielił się także doświadczony pilot Maciek Szczepaniak:

„Rajdy Mistrzostw Świata zmieniają się w kierunku rajdów historycznych: są coraz dłuższe i coraz trudniejsze. Najlepszym przykładem jest pięciodniowy Rajd Monte Carlo. Kolejnym wyzwaniem będzie Rajd Argentyny liczący ponad 500 kilometrów odcinków specjalnych. Jeden z jego etapów zaplanowano na ponad 180 kilometrów oesowych, czyli tyle, ile liczy sobie cały rajd w mistrzostwach regionalnych. W Mistrzostwach Świata najważniejsza jest więc strategia. Kierowca reprezentujący taki poziom, na jakim jest obecnie Michał jest w stanie znieść znacznie więcej niż jego samochód, dlatego tak ważne jest znalezienie kompromisu pomiędzy szybkością a właściwym wykorzystaniem auta. Jestem przekonany, że uda nam się osiągnąć założony cel, jakim jest tytuł Mistrza Świata w klasyfikacji PWRC.”

Lotos

Dodaj komentarz

Twój email nie będzie widoczny w treści komentarza.
Wszystkie pola oznaczone * są wymagane.